Kilka porad dla początkującej biegaczki!

by Maja Malinowska
Kilka porad dla początkującej biegaczki!

Bieganie stało się obecnie jedną z najpopularniejszych aktywności sportowych. Wiele z nas przyzwyczaiło się już do rutynowej kilkukilometrowej przebieżki, która doskonale wpływa na zdrowie, kondycję oraz samopoczucie. Bieganie pozwala też zrzucić zbędne kilogramy, przez co jest popularną metodą na wspomaganie odchudzania. Zanim jednak rozpocznie się własną przygodę z tym sportem, warto zaznajomić się z paroma podstawowymi zasadami. Bieganie bez wstępnych wiadomości na ten temat może zakończyć się nabawieniem długotrwałej kontuzji, może też skutecznie zniechęcić nas do tej aktywności.

Dobrze się rozgrzej!

Przed każdym treningiem biegackim, nawet jeżeli ma być to krótki dystans, należy starannie się rozgrzać wykonując serię standardowych ćwiczeń. Podgląd przykładowych ruchów znaleźć można łatwo w dedykowanych serwisach w Internecie. Należy jednak pamiętać o tej czynności – w innym przypadku można szybko nabawić się wyjątkowo nieprzyjemnych kontuzji kolan, stawów czy nadciągnięcia mięśni. Po bieganiu warto natomiast poświęcić kilka dodatkowych chwil na rozciąganie, które w pozytywny sposób wpływa na zmęczony wysiłkiem organizm.

Pamiętaj o butach!

Czasami można usłyszeć opinię, że bieganie jest najprostszym sportem, jaki istnieje, a potrzebne do niego są tylko buty i dres. Zasadniczo można się z tą tezą zgodzić, ale z jednym małym zastrzeżeniem. Obuwie do biegania powinno zostać wybranie starannie, najlepiej pod okiem osoby, która posiada na ten temat podstawową wiedzę. Takie buty nie są oczywiście tanie: należy liczyć się ze znacznym wypadkiem, który jednak okazuje się konieczny jeżeli chcemy na poważnie rozpocząć swoją przygodę z tym sportem. Obuwie z porządnymi amortyzatorami odciąży kolana, a więc zmniejszy ryzyko przykrych kontuzji. Bieganie w tanich trampkach może natomiast na dłuższą metę przynieść więcej szkód niż pożytku.

Powoli, powoli… do celu!

W bieganiu trzeba przede wszystkim cierpliwości i pokory: dobra kondycja rodzi się w bólu. Czerpanie pełnej przyjemności z uprawiania tego sportu często będzie możliwe dopiero po wyjściu z własnej strefy komfortu. Nie można więc zrażać się po pierwszych, nieudanych treningach. Oczywistym jest to, że z początku będzie ciężko, mozolnie i mało przyjemnie. Zaczynać należy zresztą od niewielkich dystansów: przebiec na początek kilometr lub dwa nie będzie wstydem! Z czasem, razem z nabieraniem biegackiej formy, pojawi się satysfakcja z osiąganych wyników. Organizm przystosuje się do wysiłku, nasze płuca się wzmocnią, a mięśnie w nogach staną się wyraźniejsze – wszystko to będzie wskazywać, że się rozwijamy i treningi idą w dobrą, właściwą stronę.

Nie biegaj po miastach!

Spora część z nas mieszka w dużych miastach i zmuszona jest biegać po chodnikach ruchliwych ulic czy, co gorsza, zatrzymywać się ciągle przez sygnalizację świetlną. W takich sytuacjach lepszą opcją wydaje się dojechanie komunikacją publiczną lub dojście na spacerze do najbliższego parku czy miejskiego lasku, aby tam móc w spokoju zaliczyć swój trening. Pośród zgiełku samochodów i zapachu spalin, ciężko poczuć endorfiny podczas biegania i wyzwolić sobie maksimum kłębiącej się w mięśniach energii.

Przeczytaj również