Bieganie – jak zacząć?

by Maja Malinowska

Letnią aurę warto wykorzystać do zadbania o swoją sylwetkę, zdrowie i ogólną sprawność. A nie musi się to wiązać z kupowaniem drogiego sprzętu czy opłacaniem karnetów do klubów fitness bądź na siłownię. Jednym z najwspanialszych sportów na świecie jest po prostu bieganie, które można uprawiać zawsze i to niemalże zupełnie za darmo. Mimo iż wydaje się to proste, nawet do biegania wypadałoby się jakoś przygotować. W przeciwnym wypadku może dojść do szybkiego wypalenia i zniechęcenia.

O ile do biegania nie są potrzebne żadne specjalistyczne narzędzia czy akcesoria, tak jednak wypadałoby mieć dobre i porządne buty, gdyż to one odgrywają najważniejszą rolę w stroju biegacza. Muszą być wygodne. Muszą być tak wyprofilowane, by stopa czuła się w nich komfortowo i nie stykała się z samym podłożem. Warto zwrócić uwagę przede wszystkim na podeszwy, które powinny być nieco grubsze i wyższe. Dzięki temu nawet kamyczki pojawiające się na drodze nie będą przez biegacza wyczuwalne, a sport stanie się przyjemniejszy.

Nie każdy jest w stanie od razu biegać. Jeżeli nawet przebiegnięcie dwóch czy trzech kilometrów staje się zadaniem niewykonalnym, lepiej zacząć od chodzenia i przeplatać je z powolnym i spokojnym truchtem. Dobrze sprawdzą się tzw. marszobiegi. Polegają one na tym, że wybrany dystans pokonuje się poprzez naprzemiennie biegi i marsz. Można np. przez dwie minuty biec, a potem trzy minuty odpoczywać i maszerować. Czas biegu stopniowo należy wydłużać, aż dojdzie się do momentu, w którym przerwy przestaną być potrzebne.

Osoby początkujące nie powinny też biegać codziennie. Tak naprawdę nikt nie powinien tego robić każdego dnia. Organizm i ciało muszą mieć czas na odpoczynek i regenerację, dlatego należy im go dać. Nawet osoby bardzo zaawansowane ćwiczą maksymalnie sześć razy w tygodniu, pozostawiając ten jeden dzień na totalny relaks dla ciała i ducha. Nieraz przyczynia się on do lepszych wyników.

W jaki sposób polubić się z bieganiem, by pokonywanie kolejnych kilometrów przestało być męczarnią?

Jak w ogóle zacząć biegać i czerpać z tego korzyści w postaci niższej wagi, wysportowanej sylwetki i doskonałej kondycji? Biegaczem nikt nie staje się od razu. Na to potrzeba czasu, który należy sobie dać. Z tygodnia na tydzień i z treningu na trening umiejętności będą jednak wzrastać, a wraz z nimi nareszcie pojawi się ten moment, w którym człowiek odczuje przyjemność z tego, że po prostu się rusza.

Każdy, kto planuje biegać, przygotowuje się do tego w ten sam sposób – inwestuje w specjalistyczną odzież, która koniecznie musi być termoaktywna, by przypadkiem nie doszło w niej do przegrzania czy wychłodzenia ciała. A to błąd. Prawdziwi biegacze potrafią biegać we wszystkim i to niezależnie od okoliczności. Oczywiście większość z nich uprawia jogging w świetnie prezentującej się i bardzo profesjonalnej odzieży, ale małą różnicę zrobiłoby im to, gdyby nagle ktoś kazał im ją zastąpić starym dresem. Ubrania to tylko dodatek. A nie warto w nie inwestować, dopóki się nie sprawdzi, czy bieganie rzeczywiście jest tym kierunkiem, w jakim chce się podążać. Te pieniądze, które przeznaczyłoby się na modną i drogą odzież, lepiej wydać chociażby na porządny zegarek bądź specjalną sportową opaskę. Warto monitorować swoje postępy. Sprawdzając się na każdym treningu, można stawać się coraz lepszym. A na tym powinno polegać bieganie. Prawdziwy biegacz nigdy nie rywalizuje z innymi osobami podążającymi jego trasą, a stara się pokonywać własne słabości i pobijać samodzielnie ustanowione rekordy. To właśnie daje mu jednocześnie siłę, motywację i satysfakcję.

Zamiast przygotowywać się do biegania czysto technicznie, lepiej zadbać o przygotowanie mentalne, które może okazać się na wagę złota. Na pewno nie należy porywać się z motyką na słońce i zakładać, że będzie się przebiegać kilkanaście kilometrów każdego dnia. Początkowe dystanse powinny być krótkie. Nie mogą one zniechęcać do biegania.

Przeczytaj również